Autor |
Wiadomość |
DODA |
Wysłany: Wto 21:39, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
MAXEY!!! masz rację że TRZY punkty pojadą do Połomii!!!! na pewno z Nami zagra rezerwa(C.kl.) Nie zostanie na twoim!!!!!!!!! |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 15:00, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
MAxey masz racje |
|
 |
Maxey |
Wysłany: Pon 14:33, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
Doda
Może od razu wywalmy całą drużynę, zarząd, prezesa, trenera, a klub zlikwidujmy i załóżmy nowy w Gogołowej? Po co to wszystko dalej ciągnąć, jak wszyscy albo ustawiają mecze, albo nic nie grają, albo nic nie robią.
(To była ironia, jakby ktoś nie załapał przesłania.)
Weź wreszcie posłuchaj co Ci mówią, albo się z łaski swojej tak jałowo nie wypowiadaj. Czekam również na konkrety, co złego było w naszej grze, bo póki co nic takiego w Twoich postach tutaj, i wypowiedziach w Księdze Gości, nie widzę. Potwierdzasz tylko stereotyp, że kobiety się na piłce nie znają. Na forum się dyskutuje, podając argumenty, a nie z miejsca olewając drugiego stwierdzeniem, że był na innym meczu.
I jakbyś trochę pomyślała, przy okazji patrząc na tabelę okręgówki, zauważyłabyś, że Krzyżanowice mogą bardzo nie chcieć wygrać, żeby przypadkiem nie wyprzedzić Unii. Nie od dziś się słyszy, że tam nie ma miejsca na awans. Nie zdziwię się, jeśli wystąpi nie do końca pierwsza drużyna. Także jeśli uda nam się wywieźć z Krzyżanowic punkty, to nie dzięki rzekomemu załatwianiu meczy przez pana Alojza. |
|
 |
doda |
Wysłany: Nie 20:32, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
KOCHANY!!!!! byłeś na innym meczu,a nie w Połomii!!!!!!!!! PA PA PA PRZESYŁAM BUZIACZKI!!!!!!. Za tydzień grają w KRZYŻANOWICACH i PRAWDOPODOBNIE znów ZAŁATWIĄ TRZY punkty,jak z TWORKOWEM!!!!!!!!! zapamiętaj moje SŁOWA!!!!!!! |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 16:25, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
doda powiedz co ci sie nie podobalo w grze naszych, grali dobrze,jeden z lepszych meczow w okregowce ale tylko indywidualne błedy w obronie i niewykorzystane sytuacje ktore sie niestety zemscily. Bylismy duza lepsza druzyna od czyzowic. |
|
 |
doda |
Wysłany: Nie 14:29, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
To co pokazali z Czyżowicami TO WIELKA NĘDZA,I DNO!!!!!!!!! Precz z NAPASTNIKAMI i OBRONĄ!!!!! Jest pilna potrzeba na DOBREGO TRENERA!!!!!! a przede wszystkim PREZESA I NOWY ZARZĄD!!!!!!!!!!! PRECZ Z KOMUNĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 |
|
 |
Maxey |
Wysłany: Nie 10:29, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
No właśnie, Dunikowski coś ostatnio zawodzi i to mnie martwi. Wychodzi dobrze do piłki, rozumie się w rozgrywaniu z Oślizlokiem (który swoją drogą zostawia sporo serca na boisku), ale ma dwie praktycznie 100% sytuacje i nie wykorzystuje tego. Szkoda.
Co do Heroka to się zgadzam, w ogóle jestem trochę zaskoczony (pozytywnie ), bo już w Raciborzu narobił trochę problemów Unii, wczoraj też zdołał się urwać obrońcy i niewiele brakowało do sukcesu. Niech się chłopak ogrywa, jak nabierze doświadczenia może być z niego niezły napastnik. |
|
 |
ktos |
Wysłany: Nie 10:09, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
O ile sie orientuje to Dziadek pokłócił sie z prezesem i dlatego nie gral.
Szkoda moglo byc wczoraj zwyciestwo, no ale zóż nie wykorzystane sytuacje sie mszczą, nie powinnismy miec pretensji do mlodego Ł.Heroka, bo to jest jego pierwszy sezon w okregowce i brakuje mu doswiadczenia, Dunikowski powinien wykrzystac swoje sytuacje i bylo by zwyciestrwo.pozdro |
|
 |
Maxey |
Wysłany: Nie 10:06, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
Dziadek oglądał mecz z perspektywy kibica, nie miał kartek, nie znam bliżej przyczyny odsunięcia od gry, więc szerzej na ten temat się nie wypowiadam. |
|
 |
kibic22 |
Wysłany: Sob 22:33, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
a gdzie gwaizda Dziadek?
Bardzo podobala mi sie gra naszych dzisiaj.
wedlug mnie najlepszymi na boisku byli:Staniek,Kusztal,Nowakowski... |
|
 |
polomia |
Wysłany: Pią 22:36, 15 Cze 2007 Temat postu: Re: Płomień Połomia - Naprzód Czyżowice (16.06.2007, godz 17 |
|
Maxey napisał: | Płomień Połomia - Naprzód Czyżowice (godz 17:00)
Mecz z drużyną, którą prowadzi były trener Płomienia, Jerzy Wolny, jest nie tylko spotkaniem o kolejne 3 punkty. Nasi zawodnicy powinni pokazać, że jesienna decyzja o przejściu do Naprzodu była błędem. Czego sobie i im życzymy, zwłaszcza, że to ostatni mecz w Połomi w tym sezonie, warto zakończyć go miłym akcentem. |
Chciałem dołączyć się do powyższych życzeń...
A więc Płomień do boju!
 |
|
 |
Maxey |
Wysłany: Pią 19:19, 15 Cze 2007 Temat postu: Płomień Połomia - Naprzód Czyżowice 1:1 (16.06.2007) |
|
Płomień Połomia - Naprzód Czyżowice 1:1 (0:0)
Staniek 48, głową - 1:0.
Dudeńko 78 - 1:1.
Nowakowski
Ostrowski
Kubów
Michałek
Cichy
Kusztal
Staniek
Galikowski
Wroński (85 Niemczyk)
Dunikowski (79 Ł. Herok)
Oślizlok
Drugi z rzędu mecz, w którym skuteczność naszych napastników pozostawia wiele do życzenia. Spotkanie rozpoczęło się atakami Płomienia, lecz kolejne 4 uderzenia Stańka i Galikowskiego trafiały w gąszcz nóg obrońców gości, lub w ręce ich bramkarza. Naprzód odpowiadał szybkimi kontrami, ale w tej połowie nie przysparzały one problemów Nowakowskiemu. Warto też odnotować ładny strzał przewrotką Oślizloka. Widać było chęci do strzelenia gola i opanowania sytuacji przez gospodarzy, ale im bliżej było przerwy, tym częściej przy piłce był Naprzód. Na szczęście do końca pierwszej połowy wynik nie zmienił się.
Zmiana stron boiska, ale początek bardzo podobny - znowu do głosu doszedł Płomień. W zasadzie pierwsza akcja przyniosła bramkę. Lewą stroną na pełnej szybkości 3 zawodników minął Kusztal, ale jego dobre dośrodkowanie wybili na środek obrońcy. Był tam Ostrowski, odegrał na bok do Michałka, a ten posłał crossowe podanie w pole karne. Najwyżej wyskoczył Staniek i głową strzelił nad interweniującym bramkarzem. Była to pierwsza bramka tego zawodnika w barwach Płomienia Połomia. Gospodarze poszli za ciosem, szybka składna akcja, ale tym razem prawą stroną. Oślizlok dobrze obsłużył Dunikowskiego, lecz ten w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Płomień miał jeszcze dwie wyśmienite okazje na podwyższenie wyniku. Najpierw po dośrodkowaniu z lewej strony pola karnego kompletnie niepilnowany na 10 metrze był Dunikowski, ale nie wiadomo jakim cudem fatalnie przestrzelił. 5 minut później Oślizlok mocno uderzył z 16-tki, ale na drodze do szczęścia znalazł się słupek. A że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić... 2 razy na wysokości zadania stanął Nowakowski, wychodząc w sytuacji sam na sam i łapiąc mocne uderzenie po ziemi. Goście poczynali sobie zdecydowanie lepiej, zaś w szeregach obronnych Płomienia działo się niewiele dobrego. W 78 minucie padła bramka, po którejś z kolei szybkiej kontrze. Trener Zieliński z miejsca zmienił napastnika i o mały włos najmniejszy na boisku Herok zadecydowałby o wyniku spotkania. Po wybiciu Nowakowskiego uciekał obrońcy, który spychał go na prawą stronę pola karnego. Herok zdołał się odwrócić i robiąc krok został zahaczony przez gracza Naprzodu. Nie upadł jednak, wobec czego sędzia nie podyktował karnego, a piłkę zabrał mu wracający drugi obrońca. Zabrakło odrobiny doświadczenia i cwaniactwa boiskowego. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu Kusztala, bramkarz gości wypuścił piłkę z rąk, a ta w zamieszaniu podobno trafiła w rękę jednego z obrońców Naprzodu, lecz sędzia był niewzruszony. Podobnie zachował się kilkanaście minut wcześniej, jeszcze przy stanie 1:0, przy akcji w polu karnym Płomienia, gdzie też niektórzy dopatrywali się ręki Ostrowskiego. Tym samym można powiedzieć, że sprawiedliwie nie podyktował karnych . |
|
 |