K.S. Plomien Polomia

Maxey

Rymer Rybnik - Płomień Połomia 4:3 (0:3)
Oślizlok 10 - 0:1.
Kubów 13, po rożnym - 0:2.
Kusztal 45+1 - 0:3.
Rymer 60 - 1:3.
Rymer 62 - 2:3.
Rymer 78 - 3:3.
Rymer 80 - 4:3.

Czerwona kartka: Cichy 90 (za faul).

Nie ogladałem spotkania, jakby ktoś miał chęć to pisać.

Zasięgnąłem opinii w kilku niezależnych źródłach, więc coś skrobnę:

Oślizlok trafił w okienko po strzale z około 20 metrów. Kubów po rzucie rożnym wykazał się największą przytomnością umysłu i w zamieszaniu skierował piłkę do siatki. Kusztal w zasadzie po wyjściu sam na sam zdobył trzecią bramkę dla Płomienia. Przy stanie 0:2 sędzia nie podyktował ewidentnego karnego za faul na Wrońskim. Czerwona kartka za to zagranie nie byłaby przesadą. Rymer prawie nie istniał w pierwszej połowie. W drugiej gospodarze "z pomocą" zdobyli 4 bramki. Nic dodać, nic ująć. Brawa dla zawodników za postawę w tym spotkaniu.